środa, 8 lipca 2015

Witamina C - od szkorbutu, do leczenia nowotworów

Witamina C jest jednocześnie bardzo dokładnie zbadana, ale i niedoceniana. Poznałem wiele teorii na jej temat – niektórzy (na przykład Robert Young) twierdzą, że nie należy przyjmować jej zbyt dużo, bo zakwasza organizm. Znacznie częściej można znaleźć opinie, że witaminę C należy suplementować w niewielkich dawkach. O tym, jak jest naprawdę, dowiesz się z tego artykułu.

Pierwsze zastosowanie witaminy C – leczenie szkorbutu

Brak witaminy C był przyczyną szkorbutu, choroby, która atakowała wiele narządów i powodowała:
  • Częste krwawienia (także wewnętrzne)
  • Bóle mięśni i innych tkanek
  • Częste złamania
  • Problemy z zębami
  • Anemię
  • Nie gojenie się ran
Wszystkie te objawy związane są z wpływem witaminy C (a raczej jej braku) na kolagen. Pojawiają się one po 70 dniach od zmiany diety na taką, która nie dostarcza witaminy C. Choroba była szczególnie groźna w czasach wielkich odkryć geograficznych, ponieważ pochłaniała więcej ofiar, niż morskie fale.
James Lancaster wpadł na pomysł, że jedzenie cytryn i pomarańczy może wpłynąć korzystnie na stan marynarzy i szybko się to potwierdziło – dzięki takiej diecie, z rejsu wrócili wszyscy marynarze. Wcześniej było to jedynie 50 – 30%. James Lind także przyczynił się do poprawienia warunków na statkach i wprowadził obowiązek picia soku z cytrusów.
Szkorbut to także jeden z tematów poruszanych w piosence Jacka Kaczmarskiego 1788
"Nie oszczędzałeś nam wysokiej fali,
Za którą mnogim przyszło w oceanie
Zakończyć żywot; innym dziąsła zgniły,
Wypadły zęby, rozgorzały wrzody..."

Substancję odpowiedzialną za szkorbut odkryto dopiero w 1936 roku - Szent-Györgyi rok później dostał za to nagrodę Nobla. Witaminę C zsyntetyzował Tadeusz Reichstein, także noblista.
Dlaczego piszę o tej chorobie, z którą rozprawiono się tak dawno temu? Okazuje się, że w Anglii coraz więcej dzieci cierpi na tę chorobę. Często witamina C jest dla rodziców tak oczywistym składnikiem diety, że o niej zapominają. Gdy do głosu dochodzą złe nawyki żywieniowe (jedzenie fast foodów), mogą pojawić się nawet tak poważne dolegliwości, jak zapomniany szkorbut. (http://kobieta.onet.pl/dziecko/zywienie/wspolczesne-dzieci-odzywiaja-sie-gorzej-niz-w-okresie-wojennym/w51z4).
Na szkorbut mogą chorować także niemowlęta, które są karmione wyłącznie butelką, gdy pokarm ma źle zbilansowany skład.
Świnki morskie także nie wytwarzają witaminy C

Świat badań 

Kilku badaczy, na przykład Linus Pauling (który jej działanie potwierdził niespotykanie długim życiem) i Jerzy Zięba, postrzegają ją jako bardzo skuteczny środek na wiele problemów. Obszernie pisał na jej temat także Joseph Mercola, znany z popularyzowania różnych substancji leczniczych naturalnego pochodzenia. W tym artykule skupię się głównie na dobrze udokumentowanych informacjach, które podaje polski autor. Oto najważniejsze fakty na temat witaminy C w proszku (która jest pozbawiona innych dodatków):
  • W czasie choroby ilość witaminy C w organizmie bardzo spada i trzeba go uzupełniać – to dlatego, jeśli zachorujemy na przeziębienie, dobrze jest sięgnąć po coś więcej, niż tylko 1 tabletkę Rutinoscorbinu.
  • Dawka witaminy C w czasie choroby powinna być prawie tak duża, by wywoływać dolegliwości żołądkowe, oznaczające jej nadużycie. Jerzy Zięba twierdzi, że wtedy witamina C ma najlepsze działanie. U niektórych chorych osób, można zastosować nawet 30 gramów witaminy C bez skutków ubocznych.
  • Witamina C usuwa z organizmu metale ciężkie. Najlepiej działa wraz z magnezem i selenem. Trudno znaleźć inny sposób, który pomoże nam w pozbyciu się takich substancji, jak ołów, rtęć czy nikiel.
  • Informacje o szkodliwości dużych dawek witaminy C nie zostały potwierdzone. Jest ona znacznie bezpieczniejsza od paracetamolu, a organizm sam zabezpiecza się przed nadmiarem tej witaminy.
  • Według badań, witamina C nie powoduje powstawania kamieni nerkowych, co jest powszechnie powtarzanym mitem.
  • Witamina C w proszku ma bardzo dobry wpływ na stawy, ponieważ wspiera tworzenie kolagenu.
  • Nigdy nie stwierdzono zgonu spowodowanego przyjmowaniem tej witaminy. W mniejszych dawkach, działania niepożądane są powiązane z wpływem na przykład barwników czy składników otoczki, dlatego warto spożywać właśnie czystą witaminę C, lub proszek pochodzący z owoców.
Wielu autorów pisze o tym, że witamina C ma korzystne działanie podczas leczenia nowotworów i przy chemioterapii, a także w leczeniu poparzeń.

Jaką witaminę C w proszku kupić?

Jeśli jesteś zwolennikiem naturalnych produktów, najlepszym rozwiązaniem jest zakup witaminy C z aceroli (która jest jej najbogatszym źródłem) lub z dzikiej róży. Wielokrotnie spotkałem się z opinią, że naturalna witamina C wchłania się lepiej i zawiera dodatkowe substancje, które mogą wspomagać jej działanie.
Acerola - najbogatsze naturalne źródło witaminy C
Możesz także zdecydować się na witaminę C w formie czystej, bez żadnych dodatków. Wszystkie witaminy C dostępne w sprzedaży są lewoskrętne, nawet wtedy, gdy nie jest to zaznaczone na opakowaniu. To proste – jeśli preparat nie jest lewoskrętny, nie może być nazywany witaminą, bo nie ma żadnego działania.
Ten produkt jest naprawdę dobry:
ZAPRASZAMY NA ZAKUPY

Czy wszystkie E, są złe?

Nie należy bać się wszystkich dodatków chemicznych do żywności, bo wiele z nich jest stosowanych po to, by zachować jej trwałość. Przykładem jest witamina C, oznaczona, jako E-300. Dodatki E od 301 do 304 to pochodne witaminy C.
Nie czekaj - zapoznaj się z witaminą C w proszku, którą mamy w naszej ofercie!


 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz